***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

sobota, 27 marca 2010

projekty


Żeby nie było że się obijam. Wstępne, robione na szybko projekty pojechały do koszałkowa, wróciły, wszystkie z  akceptacją i z dużą porcją zaufania. Nie powiem, żeby mi to nie było na rękę. Bardzo mi to na rękę. Oszalałabym robiąc 70 identycznych.

Nakupiłam lepszejszych papierów i różnych różności. Wszystkie mają być zamykane na zakładkę, więc się pomęczyłam koncepcyjnie.  I dostałam zgodę na pobawienie się kolorami, to się bawię. W uczelniany krajobraz wrósł widok mnie i Moniki z zapałem tnących taśmę dwustronną <śmiech> Dobrze mi to robi, naprawdę. Idzie wszystko sprawniej, czas leci, nie nudzę się na wykładach... A książki zawsze można czytać w autobusie.

Sprawozdanie z postępów pracy jak już złapię trochę światła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.