***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

niedziela, 15 grudnia 2013

poramańczki

Najpierw pomyślałam, że przecież pomarańczowy kolor to raczej słabo kojarzy się ze Świętami... Ale przecież zapach pomarańczy już jak najbardziej. No i naturalności, naturalności... I ulubiony stempel z reniferem.




6 komentarzy:

  1. piękne te kartki :) podziwiam, bo ja nie miałabym tyle cierpliwości ;) sama suszyłaś owoce czy kupiłaś gotowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suszyłam. na kaloryferze. między dwiema tekturkami. pod słownikiem ;)

      Usuń
    2. godnie :D to ja też sobie ususzę :D a co!

      Usuń
  2. Ale piękne! Wspaniale wygląda ta suszona pomarańcza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.