Kurki - odsłona druga, najlepsza. Świeży, kwaskowaty, śmietanowy sos z wyrazistym boczkiem i toną koperku pasował do kurek jak nic. Aż za nim tęsknię. Musiałam Wam to wyznać.
[przepis podkradłam stąd: KLIK, odsyłam.]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj jojoj podziel się kurkami
OdpowiedzUsuńA tak wg to zjadłabym, wygląda pysznie :)
Ale pyszności... aż mnie w dołku zassało :P
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś apetytu! wyglądają... wybornie:D
OdpowiedzUsuń