dni i wytwory moich rąk. Mój nastrój nadal mało wiosenny, ale to czyste niebo za oknem niesie nadzieję.
Ciągle dużo piekę i składuję zdjęcia. Brakuje mi kartkowania, ale nie mogę znaleźć weny. Starczyło mi energii na powycinanie jajecznych baz i wygrzebanie z szafki kwiatków. Muszę jeszcze trochę wywiosennieć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.