***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

sobota, 2 marca 2013

cebulaki

Prosty sposób na kolację na ciepło, bez używania wymyślnych składników i konieczności wychodzenia do sklepu, no, chyba że ktoś nie ma w lodówce drożdży. Ja miałam. I prosiły o wykorzystanie.

Z podanej ilości składników powinno wyjść 6-7 cebulaków, ale to w sumie zależy, jak duże sobie ulepimy.
Są smaczniejsze niż te z piekarni. Naprawdę. Pierwszego zjadłam jeszcze gorącego, dmuchając, żeby szybciej wystygł... A potem poszłam po więcej.

[przepis podejrzany na blogu ilovecooking92]





- 50g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 3/4 szklanki mleka
- 400g mąki
- 1 jajko
- 50g miękkiego masła
- 1 łyżeczka soli
- 3 cebule (+sól i pieprz)
- ser żółty

Mleko lekko podgrzać, rozpuścić w nim drożdże i cukier, odstawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, dodać masło i sól, wbić jajko. Wlać wyrośnięty zaczyn. Wyrobić ciasto, przykryć i odłożyć na pół godziny. Po tym czasie formować kulki, spłaszczać i układać na blasze do ponownego wyrośnięcia.

Ser zetrzeć na dużych oczkach. Cebulę pokroić w kostkę lub piórka, podsmażyć na patelni. Doprawić solą i pieprzem. Tak przygotowany farsz nakładać na placki, posypać serem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180st. Piec ok. 25 minut, do zarumienienia.
Spróbować się nie poparzyć przy jedzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.