W ramach zaprzyjaźniania się z filcem powstały maleńkie serduszka, które zawisły na biglach. Nieskromnie stwierdzam, że są urocze.
Tymczasem żegnam się na jakiś czas. Do napisania/przeczytania za około trzy tygodnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
te czerwone...U R O C Z E !
OdpowiedzUsuńTak, czerwone! Aguś zrób mi takie ! :)
OdpowiedzUsuń