Dużo-dużo szycia. Dużo-dużo kartkowania. Po podłodze walają się suszone cytrusy, pies mi po nich depcze...
Śnieg skrzy się na słońcu.
Idę zrobić kawę z cynamonem i obfotografować mandarynkowe ciasteczka.
Jeśli ktoś tu zagląda, posyłam ciepłe pozdrowienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.