***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

czwartek, 29 listopada 2012

pomarańczowa muffinka... z papieru

Kiedy miałam zrobić zamówioną przez Anię kartkę osiemmnastkową, od razu wiedziałam, że musi być radosna, w żywych kolorach i z jakomś kulinarnym motywem. Miał być tort, ale padło na muffinkę. Pomarańczową, dzięki odgrzebanym w szufladzie suszonym skórkom.

Z racji pośpiechu z wysyłką zdjęcia made by Ania (dziękuję!). Kwiatek się trochę zgniótł w podróży...



Uparcie czekam z wprowadzaniem bożonarodzeniowego klimatu przed Adwentem. Tymczasem z zapałem fotografuję efekty przedświątecznej pracy pożyczoną lustrzanką - czysta przyjemność! Powstają też ostatnie kartki, bileciki i nieostatnie filcowe choinkowe zawieszki - w tym roku już nie tylko serduszka. W lodówce leżakuje ciasto na pierniczki...
To wszystko niebawem.

Pozdrawiam ciepło.

1 komentarz:

  1. super pomysł na kartkę.
    Ja też nie umiem się już doczekać tego klimatu!

    OdpowiedzUsuń

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.