środa, 14 marca 2012
srebrzyście i elegancko
Wystarczyło mi dziś sił na odgrzebanie zdjęcia sprzed kilku tygodni, obrobienie i wrzucenie. Brak mi energii, motywacji, zapału, weny, nie wiem czego jeszcze. Zdjęć trochę czeka, więc się będę zmuszać, zanim blog porośnie mchem. Potrzebuję choćby przymusowej odskoczni. Jestem to sobie winna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.