Prosta, kwiecista kartelucha w pozytywnych kolorach. Dotarła szczęśliwie pod Zieloną Górę. Jeszcze raz naj, Olku!
A tak poza tym to dostałam bogatą paczkę pięknych papierów zamówionych w Galerii Papieru i czerpię dziką przyjemność z patrzenia na nie... jeszcze się nie zebrałam, żeby zacząć je ciąć. Ale powoli, powoli...
Kolczyki zaczynają się sprzedawać, pudło pełne biżu aktualnie jest w rękach nowomianowanego managera (hehe), schowałam koraliki, żeby tymczasowo do nich nie ciągnęło i na szybko robię kilka wielkanocnych kartek. Życzcie mi zapału. I żebym w końcu przestała chodzić półprzytomna z nieuzasadnionej senności...
Życzycie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oczywiście, że życzymy. :*
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Agnieszku za życzenia i prezenty :)