Z ogromną obsuwą chwalę się efektami świątecznej wymianki.
Ode mnie do Ewy powędrowały szyte ręcznie filcowe i materiałowe serducha, suszone owocki, szwedzkie serca-koszyczki, herbaty, słodkości, kartka oraz garść wstążek i koronek.
Paczuszka dla mnie od Moteczka wywołała nieziemskie zaskoczenie i piski zachwytu. Bo dostałam upragniony złoty dzwoneczek, a do tego jeszcze bombkę we wdzianku, którą dla towarzystwa zachwycają się wszyscy wokół. I karteluchę oczywiście. Dziękuję jeszcze raz. I pozdrawiam ciepło...
Cieszę się, że prezencik sprawił Ci taką radość; złoty dzwoneczek i ubrana w biało-złoty kubraczek bombeczka, to nierozłączni "przyjaciele", dlatego razem do Ciebie "przywędrowały":))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku. Pozdrawiam cieplutko