***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

sobota, 1 stycznia 2011

świąteczny miszmasz

Z ogromną obsuwą chwalę się efektami świątecznej wymianki.





Ode mnie do Ewy powędrowały szyte ręcznie filcowe i materiałowe serducha, suszone owocki, szwedzkie serca-koszyczki, herbaty, słodkości, kartka oraz garść wstążek i koronek.

Paczuszka dla mnie od Moteczka wywołała nieziemskie zaskoczenie i piski zachwytu. Bo dostałam upragniony złoty dzwoneczek, a do tego jeszcze bombkę we wdzianku, którą dla towarzystwa zachwycają się wszyscy wokół. I karteluchę oczywiście. Dziękuję jeszcze raz. I pozdrawiam ciepło...

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że prezencik sprawił Ci taką radość; złoty dzwoneczek i ubrana w biało-złoty kubraczek bombeczka, to nierozłączni "przyjaciele", dlatego razem do Ciebie "przywędrowały":))
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.