***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

piątek, 7 maja 2010

zaproszeniowy the end

Happy end?

Partia nr 2 w zeszłym tygodniu, partia nr 3- wczoraj. I po wszystkiemu. Kończyłam na wykładzie, chyba na oczach pani dr, ale who cares. I z pomocą linijki pożyczonej od koleżanki koleżanki. Zdjęcia robione na szybko i byle gdzie.

Kolczyki pojechały się sprzedawać, w prezence kupiłam sobie nową herbatkę i marcepanowe cukierki, odpoczywam od biżu, wracam do mojego kartkowania, kilka pomysłów tłucze się po głowie i zaległe zdjęcia czekają na wstawienie.  Ale easy, easy...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.