***

Pasje, fascynacje, inspiracje, wariacje. Radosna twórczość.

Wszystko, co moja głowa wymyśli, a dłonie stworzą.

***

poniedziałek, 24 maja 2010

modelinowe krzywulce


Zrobiłam te koraliki jakieś... wieki temu. Przy pierwszych próbach wykorzystania modeliny do czegoś użytecznego. I przeleżały swoje wśród bogactwa materiałów do biżu.

Kusi mnie żeby wrócić do modeliny. Zakładam że tym razem efekt będzie bardziej... spektakularny.

1 komentarz:

  1. Oooo pamiętam je. Leżały u Ciebie na biurku jak byłam ;) Kiedy to było.. łohoho...

    OdpowiedzUsuń

Każde dobre słowo wnosi radość w to, co robię.
Dziękuję.